masz rację, oglądając film ma się nieodparte wrażenie, że Ci ludzie są przebrani, a za chwilę gdy przedstawienie się skończy zejdą ze sceny. Jednak warto go obejrzeć chociażby ze względu na to w jaki sposób przedstawiony jest dramat Józefa- bo przecież to co go spotkało było dramatycznym doświadczeniem Boga. Skoncentrowanie się na postaci Józefa, który często jest traktowany po macoszemu może być cenne dla widza. Jednak jeśli mowa o filmach tego typu to wolę "Maryja- córka swego syna".

Wszystko byłoby ok gdyby film był zgodny z Ewangelią, a tu wszystko jest nie tak. Postawa Maryi, Elżbiety i Józefa woła o pomstę do nieba. Postawa Józefa mnie zniesmaczyła. Nazywanie Matki Boga ladacznicą to lekka przesada, rozumiem , ze nie było mu łatwo zaakceptować fakt ze narzeczona urodzi nie Jego dziecko, ale przecież anioł we śnie objawił mu prawdę, a następnego dnia Józef przyjął swą małżonkę do siebie. W filmie Józef dalej brnie w uparte i zamierza oddalić Marię. Wywozi ją do Betlejem i tam zamierza pozostawić , nawet poród nie robi na nim wrażenia i dopiero na końcu, kiedy widzi gwiazdę i światłość zmienia zdanie i zostaje opiekunem św Rodziny. Macie rację za bardzo współczesny. Pewnie gdyby Jezus urodził się dzisiaj , sytuacja tak by się przedstawiała, ale na szczęście tak się nie stało, bo pewnie wychowywałby się w domu dziecka, mając takich rodziców jak pokazani w filmie Maria i Józef

Tu również postawa Elżbiety jest inna, bo ona gdy zobaczyła Maryję to była napełniona Duchem św. i wydała radosny okrzyk. Inna niezgodność jest w wieku Maryji, ponieważ ona miała wówczas 14 a nie 16 lat.
W ogóle źle dopasowali aktorkę grającą Maryję. Jest urodziwa, ale widać że nie ma już nawet tych 16 lat. Ja widziałam to podczas oglądania, dałam jej 22, okazało się że aktorka miała 25.

ten film jest oparty bardziej na protestanckiej biblij

kiedyś oglądałam fajny film o życiu Mari, nie znacie tytułu, film był tylko wyłącznie o jej życiu

Z filmów o życiu Mari kojarzę tytuł "Maryja z Nazaretu". Ten film leciał w TV przed świętami w ubiegłym roku.

"ten film jest oparty bardziej na protestanckiej biblii" - brednia. Edukuj się i nie pisz głupot