Zwłaszcza w "WILKu" Mike'a Nicholsa.
Spader to sto procent zwierzęcości, agresji, zbydlęcenia Równie podły jako wilkołak i jako człowiek. Zaskakująco dobrze też wytrzymuje porównanie z NICHOLSONEM. Ale ma do wypowiedzenia tak wyborne dialogi, że aż prosiło się o tę zwierzęcą energię!
- Jaki jest cel pana wizyty?
- Moim celem jest przyjemność. Przecież to d... nie z tej ziemi.
- Skoro tak ci się podobam, to może chcesz, żebym cię zajeb... na śmierć?
- Nie wiem. Musiałabym spróbować.
https://www.youtube.com/watch?v=hssGGn8lLL8
https://www.youtube.com/watch?v=e0ksI05fS30
Ach, ta ordynarna elegancja - wprost uwodzi.
Dużo robi też tłumaczenie Tomasza Beksińskiego tego wybitnie napisanego scenariusza - jest po prostu obłędne. Z innym to po prostu... inny film.