Niestety. Klimat filmu niesamowity, ale to za mało. Film właściwie o wszystkim i o niczym. Żaden wątek nie jest zgłębiony na tyle, by widz mógł w niego włożyć chociaż odrobinę emocji. Ani hazard, ani przeszłość Billa, ani jego relacja z Kirkiem czy LL. A straszna szkoda, ogromny potencjał zmarnowany, ponieważ sam...
Najmocniejsza część filmu - Oscar Isaac, który starał się COKOLWIEK wycisnąć z granej, przez siebie, postaci.
Najsłabsza część - cała reszta. Beznadziejny scenariusz, próba przemycenia kwestii, że za tortury w Iraku poszli siedzieć ludzie, którzy dali się sfotografować a ci, którzy wydawali rozkazy żyją sobie mając...
Paul po raz kolejny zaprasza widzów w podróż po świecie braku nadziei. Jak w poprzednich filmach reżyser przedstawia bohatera tragicznego, którego wszystkie decyzje mają prowadzić do ostatecznej tragedii. Git
Specyficzny film - niby akcja toczy się ospale i za wiele jej tak naprawdę nie ma,ale film ma za to świetny wręcz hipnotyczny klimat - mnie on urzekł od pierwszej sceny.Na plus - świetny Isaac,super dobrana ścieżka dzwiękowa,fajny taki "duszny" klimacik,niezły wątek wojskowy oraz super ukazany kolorowy świat...
Film ma swój klimat, jest tajemniczy, tak jak jego główny bohater. Z każdą kolejna sceną, poznając bliżej bohatera, wciągamy się w rozwój sytuacji. Gra aktorska Isaaca zasługuje na duże uznanie – jest w tej roli rewelacyjny. Produkcja posiada naprawdę dobrą muzykę, która idealnie komponuje się z akcją ukazana w filmie....
więcejRobił to chyba jakiś młody reżyser, który chciał zaimponować oryginalnością i głębią, ale, niestety, wyszedł z tego niespójny scenariusz. Historia jest nieprzekonująca. Pokerzysta, który staje się dobrym wujciem chcącym, by jakiś przypadkowy chłoptaś wrócił na studia. Kat, który się nawrócił (oprócz tatuażu na plecach...
więcejznowu schrader tu tak bardziej tradycyjnie, zapewne dlatego, iż realizacja własnego scenariusza, a więc z obowiązkowo weń wpisanymi ambicjami transpersonalnymi wałęsa się i szwenda snując portret nerwicowca, zwanego głodnego ducha, na wiecznym głodzie, na wiecznej wojnie, napędzanego oparami poirakijskiej czkawki,...
Hazardzista dostał więcej emisji tylko dlatego że gra w nim aktor z Diuny? Inaczej nie da się wytłumaczyć tego skandalu. Multipleksy w Polsce do zaorania. Banda półgłówków.
Może mi ktoś powiedzieć o czym ten film był? Bo ja 1/3 filmu przespałem z nudów.
Na szczęście skróciłem swoje męki i w połowie wyszedłem z kina.
Już dawno nie oglądałem filmu tak o niczym (nawet Liccorice Pizza, który był również jedną wielką nuda i filmem o niczym był o niebo lepszy).
Nuda, nuda i jeszcze raz...
Katastrofa. Mam wrażenie, że reżyser chciał stworzyć jakieś wielkie kino a wyszło nieporozumienie. Długie ujęcia, pseudo mądre długie dialogi, wszystko o niczym. Nic nie jest spójnego tutaj. Tytuł, hazardzista, the card counter ale to nawet nie jest film o naradzie co dopiero o jakimś graczu co liczy karty. Pełno jakiś...
więcej